Search the resting place of Polish airmen
The database contains 8384 names of Polish airmen buried in military cemeteries around the world..
How do I search?
Please enter the name in the box below. It is not necessary to mention all the names of airmen.If you enter first three letters the application will prompt you the names of airmen. To access the details select the airmen by clicking the mouse on the selected option menu.
Searching for burial sites by name:
|
|
![]() |
Updated: 2011-12-30 ![]() |
Official Number | 783821
|
---|---|
Rank | polski: plut.pil./1 ADU/
brytyjski: F/Sgt |
Date of birth | 1912-02-13
|
Date of death | 1943-06-16
|
Cemetery |
|
Grave | Plot 6 Row D Grave 2.
|
Photo of grave | |
Country | Sudan
|
Period | World War II |
Source
"Księga lotników polskich..." O. Cumft, H.K. Kujawa
"Ku czci..." Zbiorowa
"Polskie Siły Powietrzne..." T.J .i Anna Krzystek
Zdjęcie: via R.Gretzyngier
Zdj. portret. Pan Piotr Tyliński
Leon Stankowiak ur. się 13.2.1912 w m. Włoszakowice k. Leszna (Wielkopolska). Zapewne bliskość Poznania, który w międzywojennej Polsce był silnym ośrodkiem lotnictwa zaowocował u małego Leona pasją do wszystkiego co lata. Za jego pasję rodzina nazywała go żartobliwie "konnym Fliegrem" (konny pilot) - nawet gdy został już pilotem. Niestety niewiele dziś już wiadomo jak dokładnie wyglądała jego lotnicza kariera.
Szkołę lotniczą ukończył zapewne w Poznaniu przy 3 Pułku Lotniczym i stał się jego częścią jako pilot 1 klasy (na zdjęciu widzimy go z gapą z wieńcem - a więc musiał być pilotem w czynnej służbie).
Zapewne już w trakcie Kampanii Wrześniowej razem z częścią 3 PL przeniesiony został w Lubelskie skąd po kapitulacji naszych wojsk przedostał się ostatecznie do Wielkiej Brytanii.
I tu pojawia się ocalałe z tamtych czasów zdjęcie przed Blacburn'em - zapewne ze szkolenia lub treningów w RAF'ie. Możliwe, że był pilotem 301 lub 304 dywizjonu w początkowej fazie ich tworzenia i istnienia.
Jednak w sierpniu 1942 trafił do 1 ADU w Takoradi. Tam zajmował się dostawami samolotów do jednostek liniowych na trasie Takoradi-Kair-Indie-Sudan-Arabia-Palestyna. Był członkiem grupy Polskich pilotów którzy w okresie od 1. stycznia do 31. marca przetransportowali na wyżej opisanych trasach 427 samolotów. W warunkach klimatycznych kontynentu Afrykańskiego oraz ilości mil, które pokonywali Ci dzielni piloci był to wyczyn godny upamiętnienia (chciałbym by informacja o tym znalazła się w informacjach o mym krewnym na Państwa stronie).
Feralnego dnia 16. czerwca 1943 roku maszyna którą był 2-u silnikowy Lockheed Hudson o numerze FK 459 realizował lot z Heliopolis do Chartumu i przewoziła pilotów z ADU (14 lotników ; 1 Nowozelandczyk, 5 Polaków i 8 Brytyjczyków 3 Brytyjczyków załogi) zapewne zbierając ich z lotnisk na które dostarczali samoloty. Niestety w trakcie lądowania w Chartumie podczas skrętu w lewo na ścieżkę podejścia silnik samolotu zamilkł i Hudson runął na ziemię z wysokości 800 m. Uderzając o nią pogrążył się w olbrzymiej eksplozji nie dając pasażerom szans na wyjście z katastrofy. Sam wypadek przeżyła tylko jedna osoba (jeszcze nie udało mi się ustalić kto to był) jednak zmarła ona następnego dnia na skutek odniesionych ran. Tyle informacji, które udało mi się zdobyć.
Opracował Pan Piotr Tyliński
"Ku czci..." Zbiorowa
"Polskie Siły Powietrzne..." T.J .i Anna Krzystek
Zdjęcie: via R.Gretzyngier
Zdj. portret. Pan Piotr Tyliński
Leon Stankowiak ur. się 13.2.1912 w m. Włoszakowice k. Leszna (Wielkopolska). Zapewne bliskość Poznania, który w międzywojennej Polsce był silnym ośrodkiem lotnictwa zaowocował u małego Leona pasją do wszystkiego co lata. Za jego pasję rodzina nazywała go żartobliwie "konnym Fliegrem" (konny pilot) - nawet gdy został już pilotem. Niestety niewiele dziś już wiadomo jak dokładnie wyglądała jego lotnicza kariera.
Szkołę lotniczą ukończył zapewne w Poznaniu przy 3 Pułku Lotniczym i stał się jego częścią jako pilot 1 klasy (na zdjęciu widzimy go z gapą z wieńcem - a więc musiał być pilotem w czynnej służbie).
Zapewne już w trakcie Kampanii Wrześniowej razem z częścią 3 PL przeniesiony został w Lubelskie skąd po kapitulacji naszych wojsk przedostał się ostatecznie do Wielkiej Brytanii.
I tu pojawia się ocalałe z tamtych czasów zdjęcie przed Blacburn'em - zapewne ze szkolenia lub treningów w RAF'ie. Możliwe, że był pilotem 301 lub 304 dywizjonu w początkowej fazie ich tworzenia i istnienia.
Jednak w sierpniu 1942 trafił do 1 ADU w Takoradi. Tam zajmował się dostawami samolotów do jednostek liniowych na trasie Takoradi-Kair-Indie-Sudan-Arabia-Palestyna. Był członkiem grupy Polskich pilotów którzy w okresie od 1. stycznia do 31. marca przetransportowali na wyżej opisanych trasach 427 samolotów. W warunkach klimatycznych kontynentu Afrykańskiego oraz ilości mil, które pokonywali Ci dzielni piloci był to wyczyn godny upamiętnienia (chciałbym by informacja o tym znalazła się w informacjach o mym krewnym na Państwa stronie).
Feralnego dnia 16. czerwca 1943 roku maszyna którą był 2-u silnikowy Lockheed Hudson o numerze FK 459 realizował lot z Heliopolis do Chartumu i przewoziła pilotów z ADU (14 lotników ; 1 Nowozelandczyk, 5 Polaków i 8 Brytyjczyków 3 Brytyjczyków załogi) zapewne zbierając ich z lotnisk na które dostarczali samoloty. Niestety w trakcie lądowania w Chartumie podczas skrętu w lewo na ścieżkę podejścia silnik samolotu zamilkł i Hudson runął na ziemię z wysokości 800 m. Uderzając o nią pogrążył się w olbrzymiej eksplozji nie dając pasażerom szans na wyjście z katastrofy. Sam wypadek przeżyła tylko jedna osoba (jeszcze nie udało mi się ustalić kto to był) jednak zmarła ona następnego dnia na skutek odniesionych ran. Tyle informacji, które udało mi się zdobyć.
Opracował Pan Piotr Tyliński
Comments
- 2013-06-11 Moderator
Pana Piotra T., krewnego Leona Stankowiaka proszę o kontakt. Podany w e-mailu adres nasz serwer pocztowy uznał za niewłaściwy.
Pozdrawiam - 2014-11-05 T. Piotr
Dzień Dobry Moderatorze!
Właśnie zauważyłem, że prosił Pan o kontakt - jestem - 2014-11-05 Moderator
Panie Piotrze, niestety z żadnej ze skrzynek nie mogę odpowiedzieć na Pana e-maila. Czy byłaby możliwość otrzymania od Pana zdjęcia Leona Stankowiaka? Adres: psr@niebieskaeskadra.pl.
Pozdrawiam